Wasze Historie

Dominika i Wojtek

Wasze Historie

Dominika i Wojtek

Plener Ślubny w Wenecji

Sesja ślubna w Wenecji to oczywiście było i moje fotograficzne marzenie. Dzięki Dominice i Wojtkowi udało mi się je zrealizować. Październik okazał się doskonałym czasem na taką wyprawę. Dobra pogoda, optymalne temperatury i nieco mniej turystów niż w sezonie letnim. Polecieliśmy. Jak było? Było cudownie! Pomijając nawet mój niegasnący optymizm wynikający z samego faktu wyprawy, obiektywnie rzecz ujmując, wszystko udało się nam zrealizować i to z doskonałymi efektami. Dwa pełne dni zdjęciowe, tryliony kroków, zakamarki, uliczki, mostki i klimat tego niesamowitego miejsca to tylko kilka pierwszych wrażeń jakie przychodzą mi do głowy kiedy wracam myślami do naszej weneckiej sesji. Sama Wenecja zaskoczyła mnie naprawdę pozytywnie, to miejsce ma swój klimat i atmosferę. Czuliśmy się tam po prostu na miejscu, jakbyśmy tam zwyczajnie pasowali. Ten luz i swoboda sprawiły, że praca stała się przyjemnym spacerem, energochłonnym rzecz jasna, ale pełnym wrażeń i małych zachwytów z tych małych odkryć kolejnych klimatycznych zakamarków. W efekcie przywiozłam niemożliwie dużo cudnych kadrów. Zapraszam więc Was do mojej historii o Dominice i Wojtku i ich spacerze po Wenecji.

Planując podróż do Wenecji założyliśmy, że chcemy wykorzystać warunki i czas maksymalnie produktywnie. Dlatego zaplanowaliśmy, poza sesją ślubną, zdjęcia w trochę mniej oczywistym klimacie. Ale kiedy Dominika zaprezentowała mi swoją długą, czerwoną suknię od razu wiedziałam, że to absolutny strzał w 10siątkę! Ta czerwień doskonale współgrała z Wenecją i jej kolorami. Ten kontrast kolorów, niesamowita uroda moich modeli i sama Wenecja pozwoliły mi stworzyć kadry niczym z obrazu. Nie mogło więc zabraknąć także tej odsłony naszej fotograficznej wycieczki!